Moje biegowe przygody

Ostatnie treningi przed Rzeźnikiem – Luboń Wielki

Ostatnie treningi przed Rzeźnikiem – Luboń Wielki

Rzeźnik tuż tuż... czy jestem dobrze przygotowana? Nie mam pojęcia. Myślę, że to, że udało mi się przebiec dwa ultramaratony w tym roku (Gran Canaria 86 i Mnicha) dało moim mięśniem niezłej wyrypki. Ale i było sporo czasu na regenerację. Ostatnie dni - to raczej...

Mnich…nie tylko niepokorny

Mnich…nie tylko niepokorny

Nie wiem co mnie nakłoniło by biec w tym roku zamiast maratonu w Szczawnicy Niepokornego Mnicha. Rok temu zarzekałam się, że musze poprawić słaby czas spowodowany kolką, że będzie conajmniej 5:20... Tak było po maratonie w 2014 rou. Minęło kilka miesięcy i w mej...